Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
57.00 km 37.00 km teren
04:00 h 14.25 km/h:
Podjazdy: m

Sekretne miejscówki lokalnych maratończyków

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 28.09.2013 | Komentarze 4

Rano dzwoni budzik, a za oknem deszcz. Zrezygnowałem z dalszego wyjazdu, postanowiłem pojeździć dziś lokalnie, przynajmniej pospałem godzinę dłużej. Najpierw pojechałem do lasku na Janiowym Wzgórzu, dawno tam nie byłem. Jeżdżę tam w jednym celu - ćwiczyć ścianki. Może nie są długie jak ściana na Bani, czy bardzo strome jak ściany na Grochowicznej ale wystarczająco wymagające żeby miejscami trzeba było wyrzucić tyłek za siodło. No i jest trochę wariantów - niektóre zjazdy są proste inne wymagają trochę techniki, np żeby się zmieścić między drzewa, czy przejechać zwalony pień. Takie "ściankowe-przedszkole" w sam raz na oswajanie się ze stromizną, której w okolicy miasta jednak trochę brakuje. Trzeba tam jeździć bo jak zaczną budowę S19 to miejsce najprawdopodobniej zostanie zniszczone. Tak jak połowa Grochowicznej, niestety.
Jak już pozjeżdżałem to ruszyłem w stronę Niechobrza, żeby przejechać odcinki zeszłotygodniowego maratonu MTB Boguchwała, zwłaszcza te których nie znałem. No i zjazd w kierunku Leśnego Taboru - całkiem spoko, tak samo jak zjazd w kierunku Zgłobnia. Strzałki namalowane sprejem dość dobrze widoczne, w paru miejscach trasę znaczą opakowania po żelach :). Zabłądziłem w sumie tylko raz.

Widoki na niebieskim szlaku rowerowym gminy Boguchwała © tmxs

Na koniec pojechałem pojeździć w rejonie Grochowicznej, tym razem już 'pod prąd' trasy maratonu. Zjazd z Grochowicznej przy tym błocie byłe całkiem hardkorowy :). Po wszystkim musiałem się udać na myjkę.

A'propos błota to miałem dziś okazję przetestować coś takiego:
Bender Fender Morda Defender © tmxs

Kupiłem to chyba jeszcze w czerwcu za namową niejakiego Michaelao ale długi czas, ku mojej radości, nie było błota więc zakup sobie leżał spokojnie w szafie. Dziś z tym jeździłem i muszę przyznać, że póki co to jest to świetny bajer. Mój poprzedni błotnik, wielki, plastikowy, był montowany przy rurze sterowej. Zasłaniał prawie całe koło, przy szybszych zjazdach potrafił się telepać - nie lubiłem z tym jeździć. Po założeniu Bender Fender-a, można o nim kompletnie zapomnieć. Mały, zgrabny, dyskretny hałasuje dopiero jak opona się obklei naprawdę konkretnie - a jest to wersja XL - są mniejsze. Bardzo dobrze chroni twarz (+golenie amora jako bonus), ani razu nie zebrałem kleksa na twarz, a parę razy przejechałem przez konkretną breję :). Nie przeszkadzał mi nawet na ściankach. Rewelacyjny wynalazek. DZIĘKI MICHAŁ! :)
Fajnie się jeździło ale zapowiadany deszcz nie spadł, więc żałuję, ze jednak nie pojechałem w góry. Przewidywanie pogody to musi być ostatnio ciężki kawałek chleba - rzadko się meteorologom udaje :). Przykład: w piątek prawdopodobieństwo opadów różne serwisy oceniały 20-30% - spadło sporo deszczu. Dziś prawdopodobieństwo opadów było podawane w granicach 50-60% - poza chwilą rano to w ogóle nie padało. Jak żyć??? :)


Komentarze
tmxs
| 10:56 poniedziałek, 30 września 2013 | linkuj @yazoor
Za XL trzeba dać 50 zł, za zwykłą wersję 45 na rowerowy.com. Ludzie sobie radzą odrysowując kształt błotnika i wycinając z tworzywa i dokupując osobno paski-rzepy, podobno tablice budowlane się dobrze do tego celu nadają :). Warto sobie coś takiego sprawić, jak na razie testowałem to na 1 jeździe ale nie wyobrażam sobie powrotu do starego błotnika.

lemur89
Dzięki, sprawdzę ten serwis.
yazoor
| 10:46 poniedziałek, 30 września 2013 | linkuj Niezły błotozbierak:) ileż to pln trzeba dać i gdzie zakupić bo mój Biały cierpi na brak błotnika;)
lemur89
| 16:56 niedziela, 29 września 2013 | linkuj Co do pogody to polecam pogodynka.pl prognoza na 16dnk dla Rzeszowa- model GFS7 na 48 godzin jest tam naprawde dokładny od 9 miesiecy z tej pogody kożystam ani razu sie nie pomylili.
kundello21
| 18:06 sobota, 28 września 2013 | linkuj A idź pan z tymi progrnozami :P Nic się nie zgadza. Jutro muszę zaatakować.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!