Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:33.20 km (w terenie 17.00 km; 51.20%)
Czas w ruchu:02:48
Średnia prędkość:11.86 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:16.60 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.20 km 2.00 km teren
00:38 h 14.53 km/h:
Podjazdy: m

Po okolicy

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 2

Po rodzinnym popołudniu postanowiłem trochę się przewietrzyć i pocieszyć nową oponą. Niestety po przejechaniu 4km poczułem znaczne luzy na korbie. Dolny link zawieszenia się odkręcił - zdarza się. Dokręcenie zajmuje 5 sekund, jeśli ma się klucz. Kto mnie zna to wie, że w 99% wycieczek mam ze sobą plecak z masą narzędzi - no ale dziś niestety był ten 1% - nie wziąłem plecaka, nie zamierzałem jechać więcej niż 30-40km a pleacak jednak w zimie trochę krępuje ruchy. Nie chcialem ryzykować uszkodzenia łożysk, więc wróciłem powoli do domu. Więcej było zbierania się, a po wszystkim czyszczenia roweru, niż samej jazdy ale trudno. Ani się nie zgrzałem, ani nie zmarzłem - przynajmniej zgłodniałem.

Dane wyjazdu:
24.00 km 15.00 km teren
02:10 h 11.08 km/h:
Podjazdy: m

Pierwsze km w lutym

Wtorek, 7 lutego 2012 · dodano: 09.02.2012 | Komentarze 2

Zimowe wieczory z ciepłym mieszkaniu, z książką i gorącą herbatą mają swój urok ale po kilku nieudanych próbach umówienia się na jazdę z Pawłem trzeba było w końcu się zebrać. Tym bardziej, że warunki sprzyjały, zima zelżała i było -10. W końcu była okazja przetestować moją zimową oponę, zrobioną przez Pawła:

Zimowy but dla kota © tmxs


Stara, pancerna Kenda Nevegal 2.5", bogato ćwiekowana metalowymi wkrętami, z silikonowym zabezpieczeniem przed przebiciem dętki - naprawdę solidna robota. Oponka rewelacyjnie trzyma się na wyślizganym śniegu i lodzie. Jeździliśmy głównie po okolicznych pagórach, w jednym miejscu pchaliśmy rowery w śniegu po kolana, reszta szlaków ledwo przetarta także trzeba było się sporo okręcić. Paweł w tych warunkach radził sobie rewelacyjnie, a ja ... robiłem wszystko, żeby zaniżyć mu średnią :). Dystans bardzo krótki ale wróciłem do domu podmęczony.