Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
25.00 km 5.00 km teren
01:45 h 14.29 km/h:
Podjazdy: m

Nocno błotne przyjemności

Wtorek, 13 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 4

Kolejny nocny wypad, w sporym gornie (4 osoby :)). Mieliśmy jechać na Krzyż Milenijny i potem jakoś na Grochowiczną. Po ostatnich opadach wiedzieliśmy, że będzie błoto, jednak warunki chyba nas trochę zaskoczyły :). Już pierwszy zjazd terenem zakończył się intensywnym błotnym spa dla naszych maszyn, głownie dlatego, że pomyliliśmy drogę i zamiast szutru zjechaliśmy przez świeżo zbronowane pole :). To jednak dopiero był początek. Błota zebranego z pola szybko się pozbyliśmy i ruszyliśmy czerwonym szlakiem w kierunku Krzyża, udało nam się dotrzeć jedynie do drogi asfaltowej łączącej Niehobrz ze Zgłobeniem. Podczas dorgi przez pola nasze rowery złapały chyba po 10 kg błota na rame. Mój force tak się zapchał, że nie mogłem jechać, trudem mogłem go pchać czy nieść :). Nobby Nic to naprawdę super opona miłująca błoto, oblepia się nim bardzo szczelnie i szybko przeminia sie z 2.25 na 3.0 :). Po tej przygodzie zmieniliśmy plany i wróciliśmy asfaltem do Rzeszowa na mycie.
Fotki z telefonu Dak-a:
Nocno błotne przyjemności © tmxs

Force of mud! © tmxs



Komentarze
Petroslavrz
| 14:23 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Tak się kończą terenowe jazdy z Pawłem\
miciu22
| 11:15 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Oj pamiętam to Michał :D Darłem swój rower trzymając go za roga i na chama :D
azbest87
| 10:45 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Ale rzeź była:D najgorsze błoto w jakim jechałem było swego czasu za Dynowem- pamiętam że musieliśmy nieść rowery przez cały podjazd, bo nie dało się ich nawet pchać;) a były tak ciężkie, że ja swój ledwie podnosiłem:P
Pozdro!
kundello21
| 09:56 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Było mocno :D Trzeba by jakieś ściągacze błota założyć na widełki.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!