Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
03:28 h 18.17 km/h:
Podjazdy: m

Okop!

Wtorek, 3 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 8

Zwyczajowo jak co wtorek nocna jazda. Było naprawdę ciepło i mokro, w ternie chalapa więc umówilismy się na jazdę po asfaltach. Mieliśmy ruszyć standardowo spod mariny nad Wisłokiem, gdy przybyłem tam okazało się, że oprócz Tobola z ktorym byłem umówiony pojawił całkiem nowy bajker Sławek, wyposażony w rower ksrosowy na cienkich oponach 28". Jako, że chłopak dobrze znał okolicę to pozowlilismy mu wytyczać trasę - a robił to tak, że momentami nie wiedziałem gdzie jestem. Ruszyliśmy na Budziwój - okazało się, że asfaltowy deptak nad żwirownie został przedłużony w stronę Budziwoja co pozwala ominąć kawałek ruchliwej drogi. Jechałem tam w piątek i tego nie zauważyłem. Z Budziwoja podjechaliśmy asfaltem na Przylasek, po czym zjechaliśmy w dół w kierunku wschodnim. Następnie podjechaliśmy pod wzgórze zwane Okop. Podobno to najostrzejszy podjazd w okolicy, faktycznie był ostry, na zamarźniętym asfalcie mój tylni Slick-Nobby-Nick parę razy obracał się w miejscu. Po wyjechaniu na Okop (strasznie mi się podoba ta nazwa, Sławek mówił, że pochodzi jeszcze z czasów potopu szwedzkiego) kluczyliśmy, nie bardzo mam pojęcie gdzie w każdym razie zjechaliśmy w Straszydlu, skąd udaliśmy się do Lubenii. Następnie podjechaliśmy na Połomie i zjechaliśmy gdzieś w okolicy Wyżnego. Potem już standardowo Czudec i podjazd do Niechobrza, powrót do Rzeszowa przez Staroniwę. Mimo jazdy szosowej musiałem skorzystać z darmowej ;) myjki, przy szybkich zjazdach woda z kół wylatywała ponad błotnik a wiatr kierował ją prosto na ramę i moją twarz :).


Komentarze
tmxs
| 15:16 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Rozważam, cały czas rozważam :)
kundello21
| 14:56 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Tomek, tylko te oponki zmień, bo na nich to będzie bida.
tmxs
| 14:42 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Paweł powiem szczerze ze jak widzialem z jaką lekkością pomykał ten Sławek na tym krosie i duzych kólkach to sie zastanwiam nad takim rowerem na zimę :D. Moze sie w koncu skusze na Goosa choc na parę wycieczek.
kundello21
| 14:23 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Dawno tam nie byłem:) Kolega tam fajnie klocki spalił kiedyś hehe
Jeśli będziecie robić asfalty, to bierzemy mongoosy Tomek:D Co będziesz na bujaku się lansił szosą:P
tmxs
| 11:15 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj samfing: Podobno podczas potopu ta wieś się obroniła przed Szwedami bo chłopi się okopali :) Nie wiem czy to prawda.

Pertoslavrz: No traska byla 100% asfalt, błota malutko i patrząc na pogodę pewnie w najbliższym czasie tak będą wyglądać te wypady.
Petroslavrz
| 10:11 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Mogłem sprawdzić na forum... Stwierdziłem, że nie jadę z Wami gdyż będzie dużo błota, a moje opony nie podołają.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!