Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
60.00 km 35.00 km teren
03:56 h 15.25 km/h:
Podjazdy: m

Objazd trasy rzeszowskich Cyklokarpat

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 7

!!!! Uwaga !!!! Ten wpis zawiera na końcu materiały o treściach: softcore hairy gore porno :), osoby niepełnoletnie, o słabych nerwach lub spożywające posiłek proszone są o nieczytanie dalej :). Zostaliście ostrzeżeni!

Wczoraj założyłem nową kierę o wzniosie 40mm, Force wygląda teraz dość kozowato ale w tej kierownicy po prostu się zakochałem:

Kiera stara i kiera nowa © tmxs


Teraz chyba przyjmuję w końcu tą właściwą, upragnioną pozycję siedząc na rowerze. Zjeżdżam jak król, po prostym jadę jak książę, podjeżdżam dalej jak paź albo chłop pańszczyźniany no ale to już chyba nie jest wina sprzętu tylko rajdera :) (pracuję nad tym). W dalszej części jeszcze o tym napiszę.

Sama jazda - prognozy pogody nie były pomyślne, dzień wcześniej umówiłem się z Dakiem, że w sobotę o 9 na gg stwierdzimy, czy jedziemy czy nie. Pogoda była ok, więc ustawiliśmy się przy tunelu na 9. Dak dał info na forum i na miejscu zbiórki pojawiło się jeszcze 3 bajkerów, więc trochę nas było. Sama trasa nie jest taka zła jak myślałem, najlepsze wg mnie momenty:
- zjazd lasem z Borówek do Borku
- znany ze Skandi zjazd z Magdalenki do Cierpisza
- przeprawa przez las na Łanach (choć tam zupełnie nie ogarniałem)
Momenty, które mi się nie podobały:
- asfaltowy podjazd ul. Rodzinną - na bank da się to objechać terenem, chyba, że w grę chodzą jakieś problemy logistyczne o których nie wiem (zgoda właścicieli parceli itp).
- asfaltowy podjazd z Borku do Borówek - aż mi się nie chce wierzyć, że trasa pójdzie tamtędy

Generalnie sama trasa jeszcze podobno nie jest na 100% ustalona, my też błądziliśmy i pewnie pominęliśmy niektóre odcinki ale było fajnie choć jechało się ciężko. Jedna osoba z ekipy zrezygnowała po 15 km, od połowy drogi co chwila siąpił deszcz, kilka podjazdów nie szło pokonać na rowerze. Mi jechało się jakoś opornie - na stromych podjazdach przednie koło szło w górę (spróbuję jeszcze z tą kierą i moją kolekcją mostków) i dopiero pod sam koniec trasy wdepnęliśmy do sklepu uzupełnić węgle.

Po tym objeździe wiem już, że raczej w maratonie nie wystartuję. Jestem po prostu nobem bez skila :) i muszę pracować nad każdym możliwym elementem rzemiosła mtb :). Na podjazdach wyprzedzi mnie każdy kto ma 2 sprawne nogi :), mógłbym próbować zwiększyć swoje szanse biorąc sztywniaka ale wtedy jazda nie sprawiła by mi przyjemności. Sama eskapada bardzo się udała i choć byliśmy zmęczeni to mordy nam się śmiały.

Na koniec obiecane porno, oto jak wygląda mój piszczel po zetknięciu z pinami platformy w lesie na Łanach:

Platformy 4ever! © tmxs


na SPD pewnie bym się zabił :).


Komentarze
tmxs
| 20:14 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Dzięki Panowie za te słowa zachęty ale serio, na podjeździe chłopaki na sztywniakach nie tyle mnie objeżdżali co kompletnie znikali za horyzontem :). Jeszcze wiele pracy przede mną, na razie na podjazdach jestem jak ślimak :). Jeszcze się waham, może na tygodniu przejadę trasę jeszcze raz i zmienię zdanie ... póki co na pewno Wam wszystkim kibicuję :).
gilanel
| 15:49 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Przesadzasz z tym noobem, to tak samo jak ja. Na bank będzie podjazdy zaliczał piechotą a zjazdy na rękami zaciśniętymi na heblach. Liczy się samo uczestnictwo i to ze przejadę trasę. Tak więc mnie i mój rowerek na pewno na trasie miniecie ;-)
kona
| 13:54 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Fajne te porównania na początku:D Podjazd Rodzinną jest bardzo dobrym pomysłem - będzie służył rozciągnięciu stawki, dzięki niemu nie będzie aż takich przepychanek na zjeździe. Dziwie się że nie chcecie startować, większość osób jeździ na takie maratony dla frajdy i w dalszej części stawki atmosfera jest iście piknikowa.
tompi
| 09:12 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Spoko się z wami jechało. Wycieczka 1 klasa.
Zanim przesiadłem się na spd też tak myślałem, ale potem się do nich przekonałem i też uważam, że jest bezpieczniej.
Ja też kiepsko zjeżdżam ale na maraton się wybieram, dla miejsce nie jest najważniejsze, liczy się uczestnictwo w imprezie o swoistym, niepowtarzalnym klimacie, spotkanie z ludźmi, którzy podzielają tę samą pasję co ty, no i to nutka rywalizacji też ma znaczenie.
pr0zak
| 07:16 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Ja niestety tez dołączam do ekipy nie startującej co zrobić, nie pierwsze i nie ostatnie zawody wiec nie ma się co przejmować. A jeżeli chodzi o spd to dla mnie są bezpieczniejsze niż platformy warto spróbować.
tmxs
| 22:27 sobota, 14 kwietnia 2012 | linkuj Heh, no ja na Cyklokarpatach to raczej tylko w roli kibica albo fotografa :). Jeśli bym startował to nie wiem czy bym psychicznie zniósł bycie wyprzedzonym przez kilkadziesiąt osób :).
Warto się w tę trasę wybrać, naprawdę jest fajna.
Ja też się staram nie połamać, choć lubię zjazdy. Na pewno słabo sobie radzę na stromych, naszpikowanych mokrymi korzeniami ściankach (wyglebiłem na takiej w tamtym roku), więc w takich miejscach staram się nie kozaczyć.
Petroslavrz
| 19:56 sobota, 14 kwietnia 2012 | linkuj Już się bałem, że tylko ja nie wystartuję z rzeszowskiej ekipy BS... dobrze, iż może nie będę sam :)

Również myślę wypróbować tę trasę, chociaż startu raczej nie biorę pod uwagę - z czystej ciekawości.
Dla mnie podjazdy to nie problem, im więcej tym lepiej... Za to odstawałbym na zjazdach, nie umiem i nie chce ryzykować, a widziałem na własne oczy jak wyglądają zjazdy najlepszych zawodników na Cyklokarpatach (w Nowym Żmigrodzie). A takowe nie różnią się oni wiele od japońskich kamikaze.
Za dużo kosztowała by mnie ewentualna kontuzja, za dużo do stracenia. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!