Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TMX z miasteczka Rzeszów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tmxs.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
36.00 km 12.00 km teren
01:44 h 20.77 km/h:
Podjazdy: m

Dziki to moje ziomy

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 1

Wyjechałem dziś dość późno i kompletnie bez pomysłu na trasę. Ruszyłem na Przylasek ale zanim tam dojechałem w lesie było już ciemno. Trochę się pokręciłem i postanowiłem wracać. Właściwie jazda by była kompletnie nie warta wspomnienia gdyby nie zjazd do Budziwoja koło leśniczówki. Toczyłem się tam dziś wybitnie powoli bo ciemno, a i mój tylni hamulec wymaga naprawy i być może to mnie uratowało. Otóż przy skraju lasu, w odległości mniejszej niż 50m wypadły mi na drogę trzy potężne dziki. O tym, że hordy tych stworzeń terroryzują Przylasek i Hermanową słyszałem już normalnie legendy ale specjalnie w nie nie wierzyłem aż do dziś. Trochę dzików już w życiu spotkałem ale te warchlaki wielkością przebijają wszystko. Potężne, spasione, ledwie toto lazło. Pierwszy raz spotkałem tak wielkie okazy. Spłoszone światłem latarki uciekły na drugą stronę drogi do lasu, w krzakach dalej coś szeleściło ale nie miałem ochoty sprawdzać czy jest ich więcej :). Sezon nocnych jazd nadchodzi, chyba pora zacząć wozić topór dwuręczny przytoczony do plecaka.
Nawet śmieszne:



Komentarze
yazoor
| 16:33 środa, 28 sierpnia 2013 | linkuj Mnie atakują tylko wiewiórki a i tak wożę dwururkę :) spoko dziołchy :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!